Niedosyt

Niedosyt

Porażka boli mocno, najmocniej ze wszystkich jakie mieliśmy. Wciąż chodzi mi pytanie pogłowie: Jak można tak przegrać? Czemu? Przecież to my byliśmy lepsi, to my mieliśmy wygrać ten mecz... Wygrywaliśmy po golu Kamila Smeli i wszystko się układało, byliśmy blisko strzelenia kolejnych bramek a zamiast tego straciliśmy gola po karnym. Do przerwy 1:1, nie było źle, przed nami była druga połowa. Chcieliśmy atakować, rzuciliśmy całe siły na atak i znowu to nie my strzeliliśmy gola tylko nasz przeciwnik... Jeszcze była nadzieja w remis lecz nic z tego. Przegraliśmy i tego już nie zmienimy, teraz musimy wygrać z Crasnovią i awansować na 2 miejsce. Na koniec czeka nas jeszcze jeden bardzo trudny mecz z Koroną Rz. i właśnie na tym meczu najbardziej się skupiamy, mają być dwa zwycięstwa w dwóch nadchodzących meczach i zobaczymy jakie miejsce będziemy mieć drugie czy pierwsze na koniec rundy jesiennej.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości